Nowa płyta - CHYLIŃSKA- forum dyskusyjne

...

ej, nie uprawiajmy już czarnowidztwa...

...

Ja to skwituję tak : " Bedzie może trudniej ,ale wiem że jakoś będzie , po mojemu tak jak chce" :chytry:

Właśnie zastanawia mnie na ile jeszcze Aga będzie miała na to wpływ. Producenci jakby nie było, będą dążyć do jak największej promocji, a wiadomo, co ma największe wzięcie. Obawiam się, że mogą jej postawić dość twarde warunki tym bardziej, że obecnie nie ma własnego zespołu.

Mam nadzieję, że Agnieszka nie pójdzie w stronę muzyki komercyjnej. Wszyscy zapewne uwielbiają ją właśnie za to, jaka była do tej pory - wokalistka wykonująca prawdziwego, niespopuloryzowanego rocka.

Ja, szczerze mówiąc, czytając o zaskoczeniu i niespodziance, jaką chcą nam sprawić muzycy Planu B nową płytą Agnieszki, również raczej się przeraziłem, niż zachwyciłem. Nie wyobrażam sobie Chylińskiej w repertuarze zbliżonym do takiej Kukulskiej.... Surprised

...

Odrazu już musi być źle .Zero wiary w artystke :dobani: :kijemgo:

...

Oni sami mówią, ze praca z nią będzie wyzwaniem, więc to może oznaczać tyle, że Chylińska oczekuje od nich więcej niż tego co Kukulska. Chcę w to wierzyć :oczami:

Może i masz racje;>

...

Ja też nie należę do optymistów, ale jakoś w jej talent i nie komercyjność zawsze wierzyłem i wierzę.
A te cenione gwiazdy rock'a to .. ... ?

Metallica, o której już wspomniałam w innym miejscu.
Również obawiam się komercjalizacji Agi. Nie chcę nikomu nadepnąć na odcisk, ale właśnie "Winna" jest już małym krokiem ku szerszej publiki (co nie zmienia faktu, że uwielbiam tę płytę Razz

)

...

tak tak integra... a najlepszym przykładem na to z płyty jest Gorąca Prośba, nie? hehehe Razz

jakby nie było i tak będę miał tą płytę Razz

z miłości

Ja oczywiście też kupię, już nie mogę się jej doczekać...

...

Jeżeli Winna jest krokiem ku większej publice to O.N.A. (oprócz Mroku) było POPem.
Niekórzy próbują na siłe bawić się w 'krytykow' lub ' znawcow' bo tak pisali w 'Bravo"? Sorry ale mnie ponosi już ....... Mad

No tu się zgadzam z poprzednikiem... też uważam, że "Winna" na pewno nie była krokiem w strone komercji. Nie chodzi tu tylko o teksty niektórych piosenek, jak Gorąca prośba, ale chociażby o muzyce...
można smiało rzec, że pierwsze płyty O.N.A. były pod względem muzycznym bardziej popowe (np. takie "Bzzz..."), niż "Winna", na której gitary są ostre i napewno wyraźniejsze...

...

Nie ma co się zamartwiać. Sama wybrała tych muzyków, nikt jej tu łaski nie robi, a rock jest jej żywiołem i na pewno od tego nie odejdzie. Po "Różu" też miałam pewne obawy, ale traktuję to jako ironiczny utworek, taką parodię popu.Mam nadzieję, że mimo tego, że Agnieszka jest dziś szczęśliwa, to jednak znajdzie w sobie tę nutkę mroku i jej teksty nas powalą, bo głos powaliłby nawet gdyby śpiewała "Gumisie". No i sądzę, że jak ci muzycy nie sprostają jej oczekiwaniom, to poszuka kogoś innego zamiast iść w "komerchę". Przecież z powodzeniem mogłaby być komercyjna, ale zdaje sobie sprawę czym to grozi i tyle razy powtarzała, że woli elitarnych słuchaczy niż bezmózgi tłum :]