Modern Rocking - CHYLIŃSKA- forum dyskusyjne

...

tekst nieba, a przede wszystkim ostatniej łzy to jak dla mnie świetna robota. dla mnie póki co tylko nie mogę cię zapomnieć to małośmieszny żart. czekam na więcej ! : -)

oczywiście też mógłbym napisać, że to nie to co mrok itp. itd. ale to już nie ma najmniejszego sensu. ważne, że póki co nie jest źleeee, a nawet dobrzee jeeest : -)

...

"Ostatniej łzy" już nie słuchałam z uśmiechem, dopiero po kolkakrotnym przesłuchamiu zaczynam ją powoli trawić. I to chyba tylko dlatego,że uwielbiem wokal Agi, który zresztą, jak niektórzy zauważyli, jest tu jakiś komputerowy.
Podkłady muzyczne są, moim zdaniem, słabe, a nawet momentami wk***iające...Podobnie jak closter uważam, że teksty są zbyt dosłowne, proste, a już słowa"obejmij mnie" z "Ostatniej łzy" rozwaliły mnie.
Dziwię się, że Aga uważa te teksty za przemyślane i dobre, a całość pracy z Planem B podsumowuje słowami o stworzeniu "nowej fajnej jakości".
Nie musi mnie przekonywać w piosence, żebym Jej uwierzyła, oczywiście, że wierzę, że jest autentyczna w tym, co robi, ale po tylu latach oczekiwania i tak długiej pracy nad płytą liczyłam na wielki łaaał. I wcale nie musiałby być to rock, byle tylko to było dobre.
To tylko moje zdanie, dałam upust goryczy.
Uwielbiem Ją i Jej głos, który mi wiele rekompensuje, więc z czasem się oswoję.
Czekam na resztę płyty.

...

Zgadzam się z tym co mówi anna0101. Niby Ostatnia łza jest do jakiegoś faceta,ale wiadomo,że przekaz jest kierowany do fanów. Tylko właśnie, po co coś takiego? Ja tam wierzę, że jest autentyczna i szczera w nowym wizerunku, tylko właśnie singiel był dla mnie szokiem. Po takim oczekiwaniu liczyło się na coś extra, żeby była fajna, niekoniecznie rockowa muza i ekspresyjny wokal. Jak na razie w całości podoba mi sie tylko Niebo i wiem że będzie to utwór do którego będę często wracać.
Miałam nadzieję, że na tej płycie znajdzie się jakiś wielopokoleniowy numer, jakim było chociażby Kiedy powiem sobie dość. Numer moze w innym klimacie, ale taki,który przetrwa w radiach wiele lat. No nic, jutro się okaże czy jest jakaś perełka.

Tak myślę, że gdyby puściła "Nie mogę..." jako pierwszy singiel, a potem od razu "Ostatnią łzę", to byłoby ciekawiej, napięcie by rosło Smile

Jeszcze co do tekstów...Kiedy chcę posłuchać ambitnych poetyckich słów, włączam Republikę (sorry za wstawkę o moich osobistych upodobaniach ale nie mogłam się powstrzymać Very Happy

)...I to o poetyckiej warstwie teksów Ciechowskiego możnaby pisać prace maturalne czy jakieś inne, bo te piosenki opierały się na poezji, odwołaniach do powieści itd. O Chylińskiej byłoby ciężko stworzyć jakąś prace na ten temat: parę porównań, gdzieś tam metaforka.... Nigdy nie stosowała jakichś niesamowitych środków stylistycznych, co u niej stanowiło akurat atut. Moc tego przekazu tkwiła w prostocie słów, które jednak zawsze budowały jakiś nastrój w połączeniu z jej głosem. Nie musiała śpiewać, że słone H2O ścieżką jej policzków kapie na ziemię, wystarczyło np. "płaczę bez tchu" i bylo git.
\Wyobraźcie sobie "Nie mogę Cię zapomnieć" w oprawie rockowej... Jakby krzyknęła, że "boli mnie każdy krok", to aż by mnie nogi zabolały Razz

Czułabym to wtedy... To jest chyba wina tylko i wyłącznie tej muzyki. Z drugiej jednak strony, te śmieszne rymy byłyby w innej muzyce rażące...

Niczyja, o tych pracach dt tekstów Chylińskiej to chyba czytasz w moich myślach. Miałam właśnie napisać, że dobrych kilka lat temu koleżanka ze studiów pisała pracę magisterską na temat twórczości Chylińskiej. Była to praca z dziedziny językoznawsta, bo Jej dawne teksty, choć w dużej mierze pozbawione upiększeń, niosły ze sobą bardzo mocny przekaz, okraszony do tago niebanalną muzyką, nie mówiąc już o głosie wokalistki. Teraz trudno by chyba było napisać o tym zbyt dużo.

...

ja na maturze pisałem o "Niekochanej" Very Happy

...

Si, nieprezyzyjnie się tam wyraziłam. Chodziło mi o coś innego. Nie wątpię, że da się napisać o niej pracę, zwłaszcza że pisaliście (i sama zamierzam na moim drugim kierunku zrobić podobnie), tylko chodziło mi o specyfikę jej tekstów. Patrząc na tekst Ciechowskiego spisany na kartce i tekst Chylińskiej, byłabym raczej za tym pierwszym. Nie chcę tu ich porównywać, to dwie inne bajki. Tylko w tym rzecz, że te teksty Chylińskiej mają odpowiedni wyraz dopiero wtedy gdy podparte są muzyką Smile

To buduje cały nastrój. I jestem za tym, że jej obecne teksty wsparte innym podkładem, brzmiałyby lepiej.

Wie ktoś może coś o przedsprzedaży? A jutro to chyba najlepiej do empiku uderzyć?

...

Już parę dni temu była przedsprzedaż ,ale w internetowym Empiku, no i zanim by ta płytka doszła....

wiadomo, chodzi mi o taką namacalną przedsprzedaż Smile

...

To się chyba dowiesz tylko jutro z autopsji

...

w niektórych Empikach płyta już jest do kupienia