Autor |
Wiadomość |
<
Modern Rocking (Plan B)
~
Modern Rocking
|
|
Wysłany:
Sob 13:35, 05 Lut 2011
|
|
|
Dołączył: 05 Cze 2010
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Płeć:
|
|
slonecznik555 napisał: |
Tak,zapomniales jeszcze dodac,ze najlepsza w calym jej dorobku plytowym |
Ma prawo do takiej opinii .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 18:13, 06 Lut 2011
|
|
|
...
|
|
Dołączył: 18 Cze 2005
Posty: 1445
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: ... Płeć:
|
|
FeliciaM. napisał: |
Niczyja napisał: |
Po pierwsze: wiem, że można uznać, że ta płyta jest doskonałym wyczuciem potrzeb rynku i nagrana jest z zimnym wyrachowaniem. Można znaleźć na to wiele argumentów. Jednak można też prześledzić stare wywiady i obok niepochlebnych słów na temat innych gatunków muzycznych, znaleźć pochwałę dla Madonny, czy Jacksona. Jestem na razie w tej grupie. Pogodziłam się z tym, że artystka, która "nauczyła" mnie słuchać rocka i tyko rocka,wypieła się na mnie i realizuje swoje dziwne zachcianki.
|
No to i ja się wypowiem.
Nie wydaje mi się aby to była wyrachowana kalkulacja. Wyrachowaną kalkulacją byłby powrót po 5 - ciu latach przerwy z starym imagem, z agresywną płytą i udawaniem, że wszystko jest takie jakie było podczas gdy tak naprawdę zmieniło się wszystko. Piszesz: Pogodziłam się z tym, że artystka, która "nauczyła" mnie słuchać rocka i tyko rocka,wypieła się na mnie i realizuje swoje dziwne zachcianki. Nie wydaje Ci się, że po dziesięciu latach grania jednego typu muzyki można mieć chęć i prawo wyłamać się ze swojego wizerunku? Artysta nie ma żadnego obowiązku trzymać się raz obranego kursu. Moźe zainspirować się czymś na co jeszcze kilka lat temu nie zwróciłby uwagi albo wręcz zarzekał się, że "nigdy w życiu to czy tamto"! Poza tym przypomnij sobie wywiad z KKP z 2000 roku. Padły w nim słowa dzięki którym to co się stało nie powinno szokować tego kto je zapamiętał: Ja czuję, że nadejdzie czas kiedy wyrosnę z bycia gwiazdą rocka. Tak jak wyrosła z bycia uczennicą; najpierw szkoły średniej, potem kolegów z zespołu O.N.A. Oprócz tego w jednym z wywiadów z zepołem Chylińska stwierdziła, że nie wypowiedziała się jeszcze do końca jako wokalistka rockowa. Nie jest to stwierdzenie jednoznaczne z tym, że nigdy nie przestanie grać roka.
Co do zarzutów, że koncertowe wersje kawałków z "MR" są bardziej gitarowe i bliższe rockowi: najwyraźniej rock nie umarł w niej do końca, ale nie jest to już ten sam rock co kiedyś. Poza tym uważam, że to dobrze, że na jej koncertach nie odtwarza się wiernie wersji studyjnych, tylko gra się trochę inaczej. W końcu na koncerty nie chodzi się po to żeby słuchać płyt, tylko żeby obejrzeć artystę na żywo.
Ja, im dalej, tym bardziej jestem do tej płyty przekonana. A właściwie przekonana byłam od początku, tylko coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że to dobra płyta. Agnieszka dla mnie pozostała wierygodna. |
TY nic nie rozumiesz...
nikt jej nie ma za złe tego, że chce grać coś innego ale niech to ma jakiś poziom.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 22:17, 06 Lut 2011
|
|
|
Dołączył: 11 Gru 2009
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Płeć:
|
|
Zrobiła to co chciała, miała odwagę więc szacun jej za to. Miała w dupie wszystkich fanów, poszła za głosem serca, postawiła sprawę jasno: Idziesz dalej za mną lub możesz się na mnie obrazić do końca życia. Zawsze robiła to co chciała. Kiedy miała ochotę wykrzyczeć nauczycielom FUCK OFF - zrobiła to. Gdy niemogła dalej grać ostro i przeklinać w o.n.a. żuciła ciepłą posadkę, stworzyła grupę "Chylińska" i mogła do woli krzyczeć "wypier***aj". Potem ludzie nie umieli inaczej wyobrazić sobie chylińskiej tylko ciągle utożsamiano ją ze skandalem, wulgaryzmami, ciężkim brzmieniem i tatuazami a ona miała tego dosyć! Urodziła syna, zmieniła się, stała się szczęsliwa więc wreszcie udało jej się coś jeszcze- przestała być niewolnikiem własnej osoby! Nagrała gówniane modern rocking, jest tym zachwycona mimo to że nam może bardziej odpowiadała ta stara Aga. Krótko mówiąc "zawsze zostanie sobą" - nie będzie hipokrytką... ja tak to widzę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 21:10, 07 Lut 2011
|
|
|
Dołączył: 27 Sty 2011
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Płeć:
|
|
Ja mimo wszystko zgadzam się z Chrzankiem. Można pitolić i cytować jej wywiady, ale ja też nie będę udawać, że odpowiadają mi jej dokonania w tym drugim gatunku. Słucham wszystkiego, w tym też elektroniki, ale to mi po prostu nie może podejść. Bo jest cokolwiek cieniutkie, przykro mi. Bardzo asekuracyjne, niepewne. Mam nadzieję, że następna płytka, jeśli będzie w tym tonie, będzie odważniej zrobiona.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 14:52, 08 Lut 2011
|
|
|
Dołączył: 05 Cze 2010
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Płeć:
|
|
cHrzanek napisał: |
TY nic nie rozumiesz...
nikt jej nie ma za złe tego, że chce grać coś innego ale niech to ma jakiś poziom. |
Ależ rozumiem! A co do Twojego (Waszego) zarzutu, to nie uważam aby np. jej teksty z płyty "Winna" reprezentowały o wiele wyższy poziom od tych nowych. Przypomnij sobie chociażby "Gorącą prośbę": dobry kawałek do odreagowania gdy ktoś mocno zalazł Ci za skórę czy do odreagowania złości ogólnie, ale patrząc zupełnie trzeźwo, trzeba uczciwie przyznać, że nie jest to tekst najwyższych lotów. Słuchając na spokojnie ma się wrażenie, że Agnieszka napisała go pod wpływem emocji i tę pierwszą wersję tekstu zaśpiewała na płycie, nie poprawiając go uprzednio. Płyty "Winna" bardzo dobrze się słucha (mnie również), są bardzo dobre solówki Misiaka, ale jeżeli w oderwaniu od tej płyty skupisz się na tekstach, to możliwe, że dojdziesz do wniosku, że niektóre z nich reprezentują podobny poziom liryki co te na "Modern Rocking", czyli, hmm..., niezbyt wysoki.
Mnie też nie wszystko podoba się na "Modern Rocking": jest to "Normalka", która jak przypuszczam, miała być czymś w rodzaju pastiszu i o charakterze autoironicznym, a wyszła raczej kiczowato, "Wybaczam Ci" które jest najbardziej nijakie i bezbarwne i "Plim Plam" o bezsensownym tytule w stosunku do takiego sobie tekstu, ale uważam, że są też perełki - dla mnie to "Foch" i "Ostatnia łza" które jeszcze lepiej brzmią na żywo.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez FeliciaM. dnia Wto 14:53, 08 Lut 2011, w całości zmieniany 3 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 18:50, 08 Lut 2011
|
|
|
Dołączył: 27 Sty 2011
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Płeć:
|
|
Ja tylko wtrącę, że nawet O.N.A., z całym szacunkiem, nie miało zbyt dobrych (moim zdaniem) liryk. Niektóre piosenki były naprawdę udane, ale większości słuchałam ze względu na brzmienie i głos Agnieszki niż samą treść. Ale taka specyfika piosenek już, są piosenki, które mogą być ciekawe w swoich oderwanych od wszystkiego lirykach, a są takie, które są po prostu zajebiste i to wiadomo od razu. Przynajmniej ja to tak widzę.
Foch też lubię .
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Black dnia Wto 18:53, 08 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 19:08, 08 Lut 2011
|
|
|
Dołączył: 05 Cze 2010
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Płeć:
|
|
Bardzo szczerze, uważam, że teksty wychodziły Agnieszce najlepiej w czasach O.N.A, na co miał wpływ Skawiński (jakie zdanie by o nim nie mieć). Z drugiej strony, nie dziwię się jej buntowi kiedy poczuła, że nauczyła się już wystarczająco dużo i przestała akceptować jego poprawki.
To jej teksty i niezależnie od ich oceny poziomu literackiego, trzeba o nich powiedzieć, że są szczere.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez FeliciaM. dnia Wto 19:11, 08 Lut 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 21:22, 08 Lut 2011
|
|
|
Dołączył: 27 Sty 2011
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Płeć:
|
|
Oceny poziomu literackiego? Chryste pod tym względem w ogóle niewiele by z nich zostało . Mówię o ogólnym przesłaniu. Bywało, ze głębia piosenek O.N.A. była kopana na siłę, czego moim zdaniem najlepszym przykładem jest singlowe "Wszystko to co mam".
Nie wnikam, czy są szczere, czy nie, bo to nie ma znaczenia. Ale nawiązując do wspomnianego przykładu, nie przekonują mnie np. depresyjne wynurzenia. Piosenka do słuchania, jako muzyka z wokalem, jak dla mnie świetna. Ale tekst? Po co schodzić aż tak głęboko? Wolę np. "Drzwi" lub nawet "Niekochaną", która nie zahacza swoją melancholią o przesadę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 15:06, 09 Lut 2011
|
|
|
...
|
|
Dołączył: 21 Lis 2007
Posty: 1194
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Kielce Płeć:
|
|
Black napisał: |
Nie wnikam, czy są szczere, czy nie, bo to nie ma znaczenia. Ale nawiązując do wspomnianego przykładu, nie przekonują mnie np. depresyjne wynurzenia. Piosenka do słuchania, jako muzyka z wokalem, jak dla mnie świetna. Ale tekst? Po co schodzić aż tak głęboko? Wolę np. "Drzwi" lub nawet "Niekochaną", która nie zahacza swoją melancholią o przesadę. |
A dla mnie najbardziej liczy się właśnie szczerość i za to Agnieszkę uwielbiam. Uważam, że depresyjne wynurzenia doskonale oddawały jej ówczesną osobowość, podejście do siebie i świata.
Co do jakichś aspektów literackich tekstów, to przecież to nie jest poezja śpiewana. Nie oznacza to jednak że nie warto się doszukiwać w nich głębszego znaczenia. Mówię nawet o tekstach z MR. Skoro to pop, to i teksty są lajtowe, choć czasem aż nazbyt ("tamtych dni nie żal mi" itp.). Głębsze znaczenie już było na tym forum omawiane pod kątem nawrócenia na chrześcijaństwo. A ja widzę np. w NMCZ piosenkę o ciąży i uważam to za uzasadnione.
Ja rozumiem, gdyby i kiedyś o obecnie Aga nie wspomniała, że jej teksty mają drugie dno, to takie doszukiwanie się byłoby naciągane. Moglibyśmy sobie wówczas uważać, jak mówiła, na podstawie Krzyczę - jestem, że ktoś ją zgwałcił. A tu nie o to chodzi przecież. I uważam, że może nie wszystkie piosenki mają piękne słownictwo, ale na pewno posiadają właśnie ogólne przesłanie, sens.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Niczyja dnia Śro 15:07, 09 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 16:26, 09 Lut 2011
|
|
|
Dołączył: 27 Sty 2011
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Płeć:
|
|
Hm, jeszcze raz: doceniam to, że piosenki są szczere. To, że oddają to, kim wtedy nie była.
Wciąż, nie podoba mi się niekiedy sam tekst, a nie szczerość.
Nie rozumiem tylko, czy powinnam jakoś odnieść się do tego, o czym piszesz w swoim poście - że szukanie sensu w piosenkach to "przesada"? Bo nigdzie nie napisałam, że przesadą jest dla mnie interpretacja piosenek. Nie wątpię, że jest w tym jakieś drugie dno, które zapobiega zrozumieniu chociażby wspomnianego "krzyczę - jestem" jako zeznań ofiary gwałtu. Że jest w tym jakoś ogólnie rozumiany sens. To, że moim zdaniem coś jest przesadzone lub z jakichkolwiek innych powodów mi się nie podoba nie znaczy, że tego nie rozumiem.
Tzn. nie wiem, czy w ogóle miałam na to odpowiadać, bo czuję, ze trochę ja o niebie a Ty o chlebie, ale stwierdziłam, ze odpowiem, bo zdaje się cały czas komentowałaś mój zacytowany post.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 17:54, 09 Lut 2011
|
|
|
Dołączył: 05 Cze 2010
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Płeć:
|
|
Wiesz, ja nie mam podziału w rodzaju "poezja śpiewana = literatura" i "pozostałe gatunki = nie literatura". Teksty piosenek są literaturą o różnym poziomie artystycznym - od kompletnej grafomanii do prawdziwych dzieł.
Akurat teksty Agnieszki są szczere bo szczerość jest dla niej dużą wartością - nie tylko w muzyce, ale i w innych aspektach życia. Nawet niekoniecznie w tym sensie, że opisuje w nich sytuacje ze swojego życia, ale w tym, że traktuje pisanie poważnie. Różny poziom te teksty reprezentują, fakt, ale nawet do tych słabszych mam szacunek.
Przy okazji, Niczyja: ciekawa interpretacja piosenki "Nie mogę..." - biorąc pod uwagę to co mowiła o swoim macierzyństwie, wydaje się najbardziej trafiona.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez FeliciaM. dnia Śro 17:56, 09 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 18:20, 09 Lut 2011
|
|
|
...
|
|
Dołączył: 21 Lis 2007
Posty: 1194
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Kielce Płeć:
|
|
Black napisał: |
Hm, jeszcze raz: doceniam to, że piosenki są szczere. To, że oddają to, kim wtedy nie była.
Wciąż, nie podoba mi się niekiedy sam tekst, a nie szczerość. |
Pisałaś że szczerość jest bez znaczenia, stąd taka moja odpowiedź.
Black napisał: |
Nie rozumiem tylko, czy powinnam jakoś odnieść się do tego, o czym piszesz w swoim poście - że szukanie sensu w piosenkach to "przesada"? Bo nigdzie nie napisałam, że przesadą jest dla mnie interpretacja piosenek. Nie wątpię, że jest w tym jakieś drugie dno, które zapobiega zrozumieniu chociażby wspomnianego "krzyczę - jestem" jako zeznań ofiary gwałtu. Że jest w tym jakoś ogólnie rozumiany sens. To, że moim zdaniem coś jest przesadzone lub z jakichkolwiek innych powodów mi się nie podoba nie znaczy, że tego nie rozumiem.
Tzn. nie wiem, czy w ogóle miałam na to odpowiadać, bo czuję, ze trochę ja o niebie a Ty o chlebie, ale stwierdziłam, ze odpowiem, bo zdaje się cały czas komentowałaś mój zacytowany post. |
Odnoś się jeśli masz ochotę. A nie sądzę żebym ja o kole, Ty o wole, bo wszystko w temacie. Pisałaś, że nie przekonują Cię np. depresyjne wynurzenia co można rozumieć i tak, że nie widzisz tam takich treści albo nie lubisz, co pewnie miałaś na myśli, a co stwierdzić mozna dopiero na podstawie tego posta.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 11:43, 10 Lut 2011
|
|
|
Dołączył: 27 Sty 2011
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4
Płeć:
|
|
Hm, w porządku, rzeczywiście niefortunnie się wyraziłam.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Black dnia Czw 11:46, 10 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 21:14, 21 Sie 2012
|
|
|
...
|
|
Dołączył: 28 Cze 2005
Posty: 143
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: olsztyn Płeć:
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Wto 22:23, 21 Sie 2012
|
|
|
...
|
|
Dołączył: 10 Lut 2006
Posty: 1408
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Zduńska Wola Płeć:
|
|
emio.n.a. napisał: |
http://www.wykop.pl/ramka/263864/list-do-agniszki-chylinskiej/ |
jakby czytał facet w mojej głowie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa) |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|